22/10/2015


Jesień jest zdecydowanie moją ulubioną porą roku. Wszystko za oknem wydaje się być piękniejsze i jeszcze bardziej inspiruje do wyjścia z domu z aparatem. Nie trzeba się bardzo wysilać żeby uchwycić coś ładnego. Coraz częściej staram się nie wybierać samej czerni z szafy. Zdecydowanie przekłada się to na moje samopoczucie. Nigdy nie spodziewałabym się tego, że zwykła pora roku ogólnie uważana za najbardziej przygnębiającą, będzie miała na mnie tak silny wpływ i wypełniała samą pozytywną energią. I choć zima też jest cudowna na swój kompletnie inny sposób, muszę przyznać , że wolałabym żeby zawitała u nas jak najpóźniej. Z każdym dniem liście przybierają coraz to inne kolory, co dla mnie jest niesamowicie piękne, dlatego staram się jak najczęściej wychodzić z domu i przebywać w tych miejscach, w których czuję się najlepiej. Nieważne gdzie, ważne żeby wyjść z tych czterech ścian, pozwolić sobie znaleźć się z daleka od wszystkiego, a uczucie szczęścia i wolności przyjdzie samo ;)





















0 komentarze:

Prześlij komentarz